czwartek, 6 marca 2014

Motyl, wiatr i róża




Zakochał się motyl w pięknej róży. 
Latał wokół, siedział cicho do niej przytulony i patrzył z lękiem jak wiatr kołysze jej cudowną kibicią, jak tarmosi jej delikatnymi płatkami.

Poprosił motyl więc: – Wietrze, nie wiej tak mocno na mą ukochaną! Lękam się, że wyrządzisz jej krzywdę, boję się, że jej piękno uleci wraz z twoim podmuchem.

Odpowiedział mu wiatr:
- Nie lękaj się mój przyjacielu. 
Nie zrobię twojej ukochanej krzywdy, piękno twojej róży nie uleci, bo prawdziwe piękno jest w sercu, nie w jej płatkach, aromacie, czerwieni jej lica. 

O piękno jej postaci nie lękaj się, ono jest nietrwałe i nie jest całą prawdą, bo jutro tego piękna może już nie być. Gdzie się podzieje wtedy twa miłość? Piękno kwiatu bywa porankiem, bywa wiosną albo latem, niknie jesienią, a zimą jest tylko wspomnieniem. 

Takie piękno było albo będzie, piękno serca jest teraz i jest wieczne. Piękno serca jest prawdziwą wartością, i wiedz, że nie ma nic bardziej wiernego, trwałego, prawdziwego, niż serce. Pokochaj więc serce, a nie zewnętrzne piękno, choćby tak urocze jak twojej róży. Pokochaj sercem, popatrz swoim sercem w jej serce. 

Niepotrzebnie się lękasz, bo to co naprawdę warto kochać jest trwałe, nie uleci z wiatrem.


Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane