Pewien smutny człowiek zapytał nieznajomego, gdy ten z uśmiechem w sercu i na twarzy przyglądał się spacerującym po niebie chmurom:
- Skąd u ciebie tyle radości? Czy znalazłeś ją w tych obłokach? Gdzie ja mam jej szukać?
Ten odpowiedział: – Radości nie znajdziesz w chmurach, ona jest w tobie, tak jak i jest we mnie. Dawno temu ją odkryłem i ty ją odkryj.
Smutny człowiek wysłuchał z zaciekawieniem i spytał:
- Jak to zrobić skoro świat jest taki smutny, tak wiele tam bólu i cierpienia, tak wiele łez?
- Świat nie jest ani radosny, ani smutny, wszystko zależy od tego, jak ty go postrzegasz. – zauważył nieznajomy, tym razem obserwując ptaki. – Bądź jak wiatr, zobacz jak on tańczy i wiruje wśród liści, jak bawi się z ptakami wśród słonecznych promieni. Zostań - jak wiatr – pasjonatem świata.
- Byłem nim, podróżowałem, lecz nie znalazłem w tym radości i szczęścia. Czy teraz będzie inaczej? Straciłem zdrowie, jestem chory i smutny. – mówił człowiek pełen żalu i goryczy.
Nieznajomy spojrzał na niego i powiedział:
- Wyjawię ci pewną tajemnicę. Wiem, że jesteś gotów, by ją poznać, bo wiele wycierpiałeś, a tylko ktoś kto cierpiał, zrozumie. Otóż, do tej pory nie podróżowałeś, nie odkrywałeś, lecz uciekałeś – od siebie, od ludzi, uciekałeś z jednego miejsca w drugie w nadziei, że tam zgubisz swój strach, że znajdziesz szczęście. Podróże, odkrywanie, poznawanie tajemnic, zaczyna się w zupełnie innym miejscu. Zaczyna się je blisko, bardzo blisko, bo każdą, nawet najdalszą podróż, zaczyna się w swoim wnętrzu. W czasie tej podróży pokochasz siebie, staniesz się swoim własnym pasjonatem, dopiero wtedy pokochasz świat, który widzisz wokół siebie. Zrozumiesz go na tyle, na ile poznasz i zrozumiesz siebie.
Pasjonat świata nie ucieka, nie szuka, by coś znaleźć, nie czeka, by coś dostać, on obdarowuje swoją pasją, swoją miłością. To z tego obdarowywania bierze się radość.
Trochę mniej smutny człowiek poprosił: – Pokazałeś mi nadzieję, lecz nadal nie wiem jak poznać siebie, jak zacząć tę podróż.
- Ciesz się życiem. Ciesz się jak wiatr i bądź obecny jak wiatr. Zauważ! Słońce i wiatr nie mogą dotknąć swoim ciepłem, swoim podmuchem tego, co było wczoraj, nie mogą dotknąć tego, co będzie jutro. Słońce i wiatr cieszą się życiem, a nie wspomnieniami i pragnieniami dotyczącymi przyszłości. Życie jest teraz, w tej chwili. Ty uciekasz myślą w przeszłość lub w przyszłość, jesteś nieobecny, niczego nie czujesz, niczego nie kochasz, z niczym nie jesteś w związku, jesteś znudzony, zalękniony. Nie ma w tobie pasji. Żyj! Nie uciekaj, żyj! Ktoś, kto ucieka od życia, albo goni za pragnieniami o jutrze, cierpi.
Tak jak słońce i wiatr, dotykając kwiatu swoją pasją, pozwalają kwitnąć miłości, uczestniczą w dziele tworzenia, tak ty dotykaj świata, dotykaj wszystkiego, rozdawaj z pasją siebie, swoją miłość, a zaczną się dziać cuda, będziesz tworzył.
Zacznij żyć jak wiatr, doceniaj, tak jak wiatr, wszystko co spotykasz. On zauważa każdy listek na drzewie, każdą pojedynczą trawkę, wita się muśnięciem z każdym motylem. On dotyka ciebie, przytula, lecz nie zauważasz tego.
Tak jak wiatr i słońce dotykając róży, jej zapachu, jej kolców, doświadczają, uczą się, wykonuja ciężką, odpowiedzialną pracę, bawią się przy tym, tak ty się ucz, baw, rozwijaj. Podejmuj trud wspinaczki, pełnienia swojej misji z uśmiechem, z pasją, z miłością.
Pasjonat nie zna nudy, bo w podróży, to co poznaje dociera do jego serca, a w sercu nie ma dla niej miejsca.
Pasjonat poznaje świat nie po to, by rywalizować w poznawaniu, by się tym chwalić, pasjonat poznaje dla radości doświadczania.
Zauważ jednak, wiatr nie ocenia, nie mówi o brzydocie i pięknie, on je czuje i ceni – jedno i drugie. Słońce również daje swoje światło dla obu, nie ocenia, nie wyróżnia. Nie wydawaj więc sądów i ty.
Tak właśnie poznaje wiatr. Raduje się, ale też cierpi, czasem wyje z bólu, zawodzi płaczem, burzy się, złości się wichurą. Nie jesteś wyjątkiem, nie tylko ty cierpisz, ból jest po to, by odkrywać kolejne tajemnice.
Odkrywanie tajemnic jest zabawą, pasją. W tej zabawie, jak u dziecka, pojawia się ufność. Pasjonat ufa, wie, że wystarczy czekać, iść, patrzeć, słuchać, a życie przyniesie wszystko i wszystkie rozwiązania. Ufaj i czekaj jak wiatr, jak słońce.
- Dlaczego miałbym ci wierzyć? – zapytał człowiek.
- Bo wiara pozwala ci dobrze wybierać między szczęściem a nieszczęściem, między zdrowiem a chorobą, między miłością a strachem, poznawaniem a nudą, światłem a ciemnością, wolnością i jej brakiem, życiem a śmiercią. Może ci w tym pomóc twoja radość, twoja pasja. One są światłem wskazującym właściwą ścieżkę. – odpowiedział nieznajomy.
- Czym jest ta pasja, czym ona jest naprawdę? – pytał człowiek, a na jego twarzy nie było już smutku.
- Pasja to miłość, to współodczuwanie z całym stworzeniem. Poznawanie przy pomocy zmysłów to tylko zwykłe dostrzeganie, pasja ma połączenie z sercem. Pasjonat poznaje poprzez serce, czuje to co poznaje. Im głębsze to uczucie, tym większa pasja, tym większa radość z poznania, tym więcej odkryć, tym większy rozwój.
Pasja świata jest dawaniem, pasji się nie bierze, pasję się daje, więc pasjonaci obdarowują świat swoją miłością, swoją wolnością , spokojem, dobrem, docenieniem, współczuciem. Ona łączy nas ze światem.Pasjonat jednoczy świat.
Pasjonat świata żyje, czyli jest obecny w każdej sekundzie, przez całą wieczność i z każdą chwilą jest coraz bardziej świadomy, coraz lepszy, jest coraz bliżej celu, jakim jest … odkrycie siebie.
Możesz znaleźć w świecie tylko to, co jest w tobie. Stań się zatem całym światem, wchłoń go w siebie i pokochaj jak kochasz siebie. Pokochaj świat , bo dając światu miłość naprawiasz go. Pasjonat chroni, szanuje, kocha świat, tak jak chroni, szanuje, kocha siebie.
W tobie jest źródło tej pasji, odwagi, by odkrywać.
W tobie jest źródło miłości,
Więc pozwól mu wypływać.
Pasjonat ufa i dlatego znajduje.
Dlatego:
Nie szukaj spełnienia pragnień, bo zaczniesz się lękać, strach przesłoni ci oczy, znieczuli serce,
Ten lęk nie pozwoli zrozumieć prawdy, a ona jest życiem.
Nie szukaj rajskich ptaków, bo przegapisz wszystkie pozostałe.
Nie szukaj złota w skałach, bo przegapisz złoto w sercach.
Nie szukaj raju w najdalszych zakątkach świata, bo przegapisz raj we własnym ogrodzie.
Dlatego szukając w sobie pasji pobiegnij za motylem, bo w nim jest prawda.
Spójrz w słońce.
Poobserwuj morskie fale,
Trawę poruszaną wiatrem,
Chmury na niebie.
Posłuchaj ptasich rozmów i pieśni,
Posłuchaj wiatru,
Posłuchaj ludzkich serc,
Posłuchaj ciszy, nie mowy, nie krzyku,
Posłuchaj bicia swego serca,
Posłuchaj tego najcichszego głosu, który jest w tobie.
Tu jest prawda.
Zdobądź szczyt ,
Tam poczujesz,
A więc i zrozumiesz sens bycia w górach i dolinach,
Zrozumiesz sens istnienia.
Ten marsz – być może – pełen bólu i cierpienia, wiele cię nauczy, bo w każdym kroku będzie okazja do poznawania.
Więc ucz się – choćby od najdrobniejszego stworzenia.
Bądź na tyle kochający, by z każdym i ze wszystkim, współodczuwać ich radości, lecz i smutki.
Bądź na tyle kochający, by obdarowując radością łagodzić ich smutek.
Bądź pasjonatem świata!
Bądź jak wiatr …
Dotknij sobą,
Tak jak wiatr dotyka swoim oddechem gałęzi drzewa, a one tańczą wraz z nim swój taniec radości,
Tak jak słońce swoim światłem dotyka liści, a one wzrastają z pasją,
Tak ty dotykaj.
Dotknij pierwszy raz,
A obdarowany wrażliwością poznasz uczucia innych istot.
Dotknij więc sobą – swoją wrażliwością,
Dotknij swoją odwagą,
Dotknij swoją wolnością,
Dotknij swoją miłością ludzi, wszystko.
Dotknij to co brzydkie, a stanie się piękne, bo nie ma brzydkiego,
Dotknij złego, a stanie się dobre, bo nie ma złego,
Dotknij nieszczęścia, bólu, cierpienia, a staną się szczęściem.
Dotknij innej kultury, dotknij innego języka, innych religii, innego jedzenia, poczuj to wszystko.
Wszystko czego dotkniesz zjednoczy się z tobą,
Stanie się częścią ciebie,
Zamieszka w twym sercu.
Poczujesz to.
Dotknij, a ten dotyk wzbogaci ciebie, wzbogaci świat.
Odnajdziesz więcej światła.
A gdy go dostąpisz,
Inspiruj pasją dzieci świata, smutnych ludzi.
Wiesz już czym jest pasja? Stań się zatem jak słońce, jak wiatr, pasjonatem świata! – skończył nieznajomy.
Człowiek wysłuchał z uśmiechem na ustach, z wiarą, bo poczuł … Pierwszy raz poczuł … Uświadomił sobie, że współodczuwa z chmurami i z ptakami, z wiatrem. Poczuł też wdzięczność. Pełen wdzięczności postanowił zapytać nieznajomego:
- Kim jesteś?
- Jestem wiatrem. – odpowiedział nieznajomy.
- Ależ ty przecież masz postać! Wiem … wiatru nie mogę zobaczyć, mogę go poczuć. Więc kim jesteś? – ponowił zapytanie człowiek.
Ten odpowiedział:
- Pasjonat świata zawsze może zobaczyć przedmiot jego pasji, choćby był on niewidzialny, choćby był wiatrem. Pasjonat widzi to czego inni nie widzą, bo patrzy sercem, a serce czuje to czego oczy nie widzą. Patrz zatem sercem, a zobaczysz niewidzialne.
Zobaczyłeś, bo poczułeś, bo uwierzyłeś. Twoje cierpienie zaprowadziło cię do serca.
Tekst: Piotr Kiewra
Zdjęcia: Tomasz Michalski i Piotr Kiewra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane