sobota, 17 marca 2018

Nosal i Pęksowy Brzyzek na niepogodę


4. Tajemnice pamiętnika samotnego górskiego wędrowca

 

… siedzę w niepogodzie na Nosalu. Obok sporo ludzi. Rozmawiają … w chwilach ustąpienia mgły fotografują widoczki. Wśród nich jedna kobieta. Bardzo smutna. Patrzy w dal, przez tę mgłę i co widzi? Widzi swoje problemy, widzi swoją samotność, widzi przeszłe i przyszłe upadki, widzi bezsens ścieżek życia, bezsens istnienia gór na tych ścieżkach … O Boże, jak ja mam jej wytłumaczyć, że to ona projektuje to swoje widzenie, że widzi to, co chce widzieć?

Nie powiem jej. Nie odezwę się, bo zobaczyłam ją i wyczytałam ten stan z jej oczu i postawy, by to mnie obudziło. … A skoro chodzi po górach, to jej podpowiedzą, co jest prawdą, a co nie ... Chyba poczuła, że to tu znajdzie, właśnie na górskich ścieżkach, bo tu jest … ucieszyłam się. Ale …

No tak, kim ja jestem, by się wtrącać między nią, a Tatry? Nie chcę być nauczycielką, to nie moje powołanie, hihi. A poza tym, nie lubię nauczycieli, hihi. Nie pocieszę jej. Niech idzie dalej. Ścieżki jej podpowiedzą …





Leje, a ja siedzę pod folią na Pęksowym Brzyzku. Pusto tu. Cieszę się, że tu przyszłam. Tu, na tych wąskich ścieżkach między grobami uczę się, co jest ważne, które z górskich ścieżek i z tych życiowych dróg, są ważne. To mówią mi Ci wielcy ludzie. Ich usta milczą, lecz ich dusze śpiewają, co ważne, a co trzeba sobie odpuścić.







Tak, wszystko, czego nie przytargali tu ze sobą, do swych własnych grobów, jest nieważne. … Nawet ten proch, co po nich pozostał, jest nieważny – on tylko przypomina o tym, co ważne, tym, co tu przychodzą.

Coś zostało … To tu jest i jest wszędzie, na każdej ścieżce.

Cieszę się, że pada deszcz i że mnie tu przyprowadził. To piękny dzień! …


 

Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane