niedziela, 31 stycznia 2016

Droga usłana różami


Urodziny to najczęściej dzień radości, miłych słów od przyjaciół i bliskich, dzień spotkań i przyjmowania darów: pamięci, bliskości, przychylności, wdzięczności, czas przebaczenia, przyjmowania rzeczy, ale też i czas obdarowywania wdzięcznością, przebaczeniem, gościną, miłością, przyjaźnią, uśmiechem, łzami radości.

Tak bywało do tej pory. Dzisiaj jednak jest inaczej. Jest inaczej, bo dzieci idą lub poszły już w świat i zostawiają ją samą ze sobą. Może tak jest, dlatego, że to czas wielkiego napięcia, bo to czas braku środków do życia. Może to czas refleksji nad przeszłością, nad czymś, co miało być jej treścią – miłością, a dzisiaj już widać, że takiej treści nie było, bo było cierpienie. A może nadszedł ten czas – wiek średni, czas przełomu, czas refleksji, i świadomość tego, że zaczął się marsz z górki. A może to tylko jakieś nieistotne rzeczy?

Kontemplowała to wszystko i nie wiedziała … Wiedziała jedno, czuła, że te akurat urodziny, to czas wielkiego smutku. Więc nie miała ochoty na rozmowy, na spotkania, na gości, bo nie chciała okazywać nikomu łez, nie chciała z nikim się dzielić swoim smutkiem.
Przyjęła kilka telefonicznych życzeń, chwilkę porozmawiała z bliskimi i postanowiła spędzić ten czas sama.
- Jeszcze tylko ten jeden telefon do przyjaciela – postanowiła, bo dzwonił wcześniej kilka razy, a nie odebrała.

Zadzwoniła, wysłuchała życzeń – jak zwykle innych niż cała reszta, bo wiedział, że jest smutna. Usprawiedliwiła się mówiąc:
- Życie to nie jest droga usłana różami!

A on jej odpowiedział:
- Moja droga przyjaciółko, życie jest drogą i jest usłane różami. I nie one są problemem, tylko to jak na nie patrzysz: możesz wędrować i nie widzieć niczego poza jej kolcami i wtedy będą cię kłuły, będziesz w cierpieniu i bólu po nich stąpać. Każdy twój krok będzie stawiany w lęku, będziesz się bała gdziekolwiek pójść, wędrówka będzie nieznośna. Przyszłość będzie pełna kolców, bo przeszłość znaczona była krwią.

Dlaczego nie dostrzegasz całej róży, jej liści, jej płatków, jej aromatu, tego, że owszem: róża ma kolce, ale ma też miejsca między kolcami? I właśnie na tym polega życie, na zrozumieniu, na uważności, by kolce widzieć i je omijać, by kroczyć odważnie między nimi, by dostrzegać i jedno, i drugie, a wybierać sposób wędrowania, który daje radość, który jest tańcem. No właśnie, jak można nie bawić się na drodze usłanej różami, jak można nie wędrować w podskokach i jeszcze przy okazji nie obserwować życia wokół i nie widzieć pozostałych kwiatów? I maków, i chabrów, kwitnących drzew, ludzkich kwitnących serc, słońca i w ogóle wszystkiego, co istnieje? Powiedz, jak można?

Czy wiesz, kto może dostrzec różę w całej okazałości? Może ją dostrzec ktoś, kto nie śpi. Twoim snem jest spoglądanie za siebie i zbyt daleko przed siebie, dlatego nie widzisz róży, czujesz jedynie jej kolce. Potykasz się o nie, bojąc się ich i depcząc po nich, ranisz się. Rany to jedyne twoje doświadczenie. Nie bój się, nie oglądaj się, nie wyobrażaj, nie planuj tego, co będzie za zakrętem.

Oto moja definicja życia: Życie to wędrówka po drodze usłanej różami. A twoją misją jest dostrzec te róże w całej okazałości. Nic więcej, moja kochana przyjaciółko!
Życzę ci rozluźnienia! Resztę masz. Dziękuję. Pomedytuj nad tym, wejdź w to najgłębiej jak potrafisz, a wszystkie następne twoje urodziny i dni między nimi, aż do stu lat i więcej, będą wędrówką pełną radości.

Nie obiecuję, bo to twoja odpowiedzialność, twoja motywacja, twoja decyzja – bo to twoja wędrówka. Ja jedynie mogę ci trochę poświecić, możesz się chwilkę przejść obok mnie, możesz iść po moich śladach. I nic więcej nie mogę.
Dziękuję! – gdy skończył, podziękowała. Gdy się rozłączyli, płakała nadal, bo nie wiedziała od czego zacząć.

- Może zamiast wybiegać myślą aż za zakręt i rozpamiętywać minione zakręty, spojrzę pod nogi! Pewnie tak zrobię. Tak zrobię, bo nie chcę mieć więcej takich urodzin! – postanowiła.

Piotr Kiewra


1 komentarz:

  1. Gdy oczy pełne łez, trudno dostrzec kolce. I tak tworzy się błędne koło, z którego trudno się wydostać. Lidia

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane