
Tak bywało do tej pory. Dzisiaj jednak jest inaczej. Jest
inaczej, bo dzieci idą lub poszły już w świat i zostawiają ją samą ze sobą.
Może tak jest, dlatego, że to czas wielkiego napięcia, bo to czas braku środków
do życia. Może to czas refleksji nad przeszłością, nad czymś, co miało być jej
treścią – miłością, a dzisiaj już widać, że takiej treści nie było, bo było
cierpienie. A może nadszedł ten czas – wiek średni, czas przełomu, czas
refleksji, i świadomość tego, że zaczął się marsz z górki. A może to tylko
jakieś nieistotne rzeczy?
Kontemplowała to wszystko i nie wiedziała … Wiedziała jedno,
czuła, że te akurat urodziny, to czas wielkiego smutku. Więc nie miała ochoty
na rozmowy, na spotkania, na gości, bo nie chciała okazywać nikomu łez, nie
chciała z nikim się dzielić swoim smutkiem.
Przyjęła kilka telefonicznych życzeń, chwilkę porozmawiała z
bliskimi i postanowiła spędzić ten czas sama.
- Jeszcze tylko ten jeden telefon do przyjaciela –
postanowiła, bo dzwonił wcześniej kilka razy, a nie odebrała.

- Życie to nie jest droga usłana różami!
A on jej odpowiedział:
- Moja droga przyjaciółko, życie jest drogą i jest usłane
różami. I nie one są problemem, tylko to jak na nie patrzysz: możesz wędrować i
nie widzieć niczego poza jej kolcami i wtedy będą cię kłuły, będziesz w
cierpieniu i bólu po nich stąpać. Każdy twój krok będzie stawiany w lęku,
będziesz się bała gdziekolwiek pójść, wędrówka będzie nieznośna. Przyszłość
będzie pełna kolców, bo przeszłość znaczona była krwią.


Oto moja definicja życia: Życie to wędrówka po drodze usłanej różami. A twoją
misją jest dostrzec te róże w całej okazałości. Nic więcej, moja kochana przyjaciółko!


Dziękuję! – gdy skończył, podziękowała. Gdy się rozłączyli,
płakała nadal, bo nie wiedziała od czego zacząć.
- Może zamiast wybiegać myślą aż za zakręt i rozpamiętywać minione zakręty, spojrzę
pod nogi! Pewnie tak zrobię. Tak zrobię, bo nie chcę mieć więcej takich
urodzin! – postanowiła.
Piotr Kiewra
Gdy oczy pełne łez, trudno dostrzec kolce. I tak tworzy się błędne koło, z którego trudno się wydostać. Lidia
OdpowiedzUsuń