niedziela, 8 marca 2015

Sens cierpienia

- Wietrze, kocham, lecz cierpię. Dlaczego? – zapytał człowiek.
Odpowiedział mu wiatr:

- Każdy, kto jest bliski prawdziwej miłości cierpi. Ty jesteś bliski. Bez cierpienia nie odkryłbyś jej. W prawdziwej, bezinteresownej miłości ty znikasz, nie masz imienia, tak jak słońce i wiatr nie mają imienia. Gdy znika kochający, zostaje tylko miłość. Ten, kto pozostaje bez imienia staje się miłością. Taka miłość jest największa.
Gdybyś złożył głowę na łonie twej kobiety, nie byłbyś dzisiaj tutaj, gdzie jesteś, nie byłbyś blisko prawdziwej miłości. Nie byłbyś gotów na taką miłość.

Cierpisz, by nauczyć się kochać, by stać się miłością i by … przestać cierpieć.

Taki jest sens cierpienia. – skończył wiatr. Dotknął człowieka czule swoim powiewem i zostawił go samego.


Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane