
Zostaw wspomnienia, zostaw umarłych samym sobie, zostaw te chwile, bo one są już martwe.
Wspomnienia są jak zatrzymywanie rzeki, są jak przelewanie wody z jej ujścia z powrotem do źródeł. To daremny trud i szkodliwa dla ciebie praca.
Odszukiwanie przyjemności w tym co było, jest jak wędrówka po trudnej, górskiej ścieżce tyłem, to tak jak para kroków, z których jeden stawiasz do przodu, a drugi do tyłu.



Właśnie to jest sedno. Twoje życie to tylko kilka chwil, wracając do minionych, przegapiasz obecne, przegapiasz naukę płynącą z tego co widzisz, słyszysz i czujesz teraz.

Wspominając zabijasz miłość, oddalasz się od serca, przeskakujesz od serca do głowy, a to krok w tył.
Wspomnienia uczą cię wyrachowania, oceniania, kierowania się rachunkiem zysków i strat.
Wspominanie jest źródłem nudy, zmartwień, smutku, nieszczęścia, jest rozbiegiem do skoku w przepaść bez dna – do przyszłości.
Wspomnienia to ucieczka od życia, bo życie jest tylko teraz, nie ma go w minionych i przyszłych chwilach.
Wspomnienia zabierają ci odwagę, spontaniczność, wolność – wszystko co najcenniejsze. Czy ta przyjemność jest tego warta, by z twoich największych wartości uczynić kupę gruzów? Wspomnienia to zabytki w ruinie, nie ponadczasowe wartości, lecz nic nie warte kawałki cegieł i kamieni.


Wiatr jest zawsze teraz, w chwili obecnej. Nie wspominam więc dawnych zabaw z ptakami, chmurami, płatkami śniegu, tańców z trawą i kwiatami na łące, ślizgania się po powierzchni oceanu, szalonych wyścigów wśród górskich szczytów i słuchania powstałej tam muzyki – choć to wszystko było przyjemne. Nie wspominam, bo ominęłyby mnie obecne zabawy, tańce, muzyka, nowe przygody na oceanach i w górach świata.
Jeśli zrozumiesz czym jest „teraz”, obecna chwila, poczujesz to, to nigdy nie wrócisz już do wspomnień, bo „tamta chwila”, tamta przyjemność ma tysiąckrotnie, milion razy mniejszą moc od obecnej radości.
Wspomnienia to droga do śmierci, chwila obecna to życie. Wybierz! Rozwijaj się, nie stój w miejscu, nie zatrzymuj się w marszu na szczyt! – opowiedział wiatr i … już go nie było.
Piotr Kiewra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane