- Wietrze, czy mógłbyś mi pomóc? Tu w górach odczuwam coś
dziwnego, odczuwam ciszę: ciszę gór, twoją ciszę, ale też sam się wyciszyłem,
jest we mnie więcej spokoju i radości. Jest więcej niż do tej pory. Ale mam
wrażenie, że to jest chwilowe, związane tylko z tym miejscem. Boję się, że gdy zejdę
w doliny, gdy wrócę do codzienności, zniknie też ta cisza. Znowu się pojawi
niepokój, hałas, smutek. Co mogę zrobić, by ta radość, ten spokój, ta cisza
trafiły do moich zwykłych dni? – zapytał człowiek.
- Oto moja odpowiedź: potrzebujesz zrozumienia. Podzieliłeś
świat na góry i doliny, na smutek i radość, na ludzi dobrych i na złych, na
zwykłe i świąteczne dni. Przypisałeś miejscom, ludziom, czasowi określone
wartości i określone emocje. Poukładałeś świat wg swojej wiedzy wyniesionej z
przeszłości.
Prawda jest inna.
Owszem cisza i spokój są naturalne dla gór, dla wiatru, ale
są też naturalne dla ludzi, są naturalne dla ciebie. Bo cisza jest w tobie,
jest we wszystkim. Wszystko jest połączone ze sobą, właśnie ciszą, uniwersalnym
językiem. Cisza jest zawsze, bo jest
teraz. Nie ma czegoś takiego jak czas świąt, np. czas pobytu w górach, nie ma
codzienności, jest tylko teraz. Cisza i spokój, radość są w tobie zawsze, czyli
teraz, lecz ty zasłoniłeś tę ciszę myślą i jej dziećmi, czyli strachem,
niepokojem, smutkiem, słowami, potokami słów. Używasz nadmiaru słów. Twoje
życie zamiast odczuwania, zamiast bycia, to jest gadanie. Zagadujesz swoją duszę
- świadomość, swoją radość, swój spokój, zakrzykujesz swoją ciszę, ale także moją,
wszystkiego wokół. Robisz to ze strachu, że ktoś cię nie doceni, że nic nie
znaczysz, że ktoś ci nie będzie współczuł, że ktoś cię nie pokocha. Zakłócasz
ciszę, gadasz, bo pragniesz zwrócić na siebie uwagę i pragniesz wymusić na
innych, by cię pokochano.
A oto jest to, co możesz zrobić: przestań gadać, przestań
wymuszać, przestań zniewalać gadaniem, a odkryjesz ciszę też w swojej codzienności,
w ludziach, w tym, co z pozoru złe, wszędzie. Bo cisza jest nie tylko w
naturze, ona jest w twojej naturze, jest zawsze. Jest zawsze tam, gdzie jest
miłość, bo miłość jest ciszą. Pokochaj a też staniesz się ciszą, staniesz się
miłością. Pokochaj teraz!
Na początek, stań z boku i popatrz na siebie,
posłuchaj co mówisz, co chcesz powiedzieć, a zrozumiesz swoje intencje,
zrozumiesz, do czego naprawdę używasz słów. Wtedy z każdą chwilą będzie ich
mniej i mniej, a w ich miejscu pojawi się cisza.
Jeśli pójdziesz o krok dalej odkryjesz,
że jest ona uczuciem, językiem, sposobem komunikacji, czymś co łączy, uspokaja i
daje bezwarunkową radość, mnóstwo radości.
Góry uczą ciszy. Zadałeś pytanie – odpowiedziałem. Teraz
doświadczaj. Nic więcej nie mogę zrobić, powiedzieć, nauczyć. Zacznij
doświadczać ciszy! Zacznij od teraz! Zacznij tutaj! – skończył wiatr.
Uśmiechnął się człowiek do gór, uśmiechnął do wiatru,
uśmiechnął do siebie, a ten uśmiech dotarł do jego serca. Podziękował wtedy
człowiek wiatrowi, górom, lecz podziękował nie słowem, podziękował ciszą.
I stał się ciszą, tak jak wiatr, tak jak góry.
Piotr Kiewra
Oto zwiastun serii filmików nagranych w Tatrach, zainspirowanych napotkaną tam ciszą:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane