Nie zrozumiesz mnie …
Nie zrozumiesz mnie, dopóki …
Moim przyjacielem dzień, Twoim noc
Nie zrozumiesz mnie, bo …
Ja jestem dzisiaj, Ty myślisz o wczoraj lub o jutrze
Opowiadam Ci o słońcu, Ty mi o zimnie i deszczu
Wysłuchujesz moich opowieści o radości, ja Twoich o cierpieniu
i bólu
Proponuję Ci muzykę słowików i skowronków, Ty mi proponujesz
muzykę pełną płaczu i żalu
Ja czuję obfitość, Ty mi mówisz o brakach
Ja Ci podpowiadam UFAJ! Ty słuchasz tych, co mówią: Miej
marzenia! Walcz!
Piszę Ci o szczęściu, Ty mi o nieszczęściach swoich
przyjaciół
Wskazuję Ci Twoją wielkość, Twoją siłę i piękno, Ty się
doszukujesz moich słabości
Okazuję Ci swoją wiarę, Ty masz tylko nadzieję
Obdarowuję Cię miłością, Ty mi okazujesz swój strach
Pokazuję Ci doliny ze szczytów, Ty widzisz trudy ku nim
Na Ciebie się otwieram, Ty na mnie zamykasz
Gdy prowadzę Cię nad rzekę oczyszczenia, mówisz, że nie
jesteś gotowa
Moja radość jest zawsze i wszędzie, Twoja w zabawie
Ja trwam w ciszy, Ty walczysz
Ja idę za mistrzami, Ty podziwiasz wojowników
Ja oddycham miłością, Ty o niej słuchasz i mówisz
Wskazuję Ci palcem na światło, a Ty swoje: „I tak dalej, i
tak dalej!”
Ja jestem w raju, Ty ciągle stoisz przed decyzjami
Tak, pragnę Twojej miłości, bo wiem, że wtedy nie będzie w Tobie strachu
Tak, pragnę Twojej miłości, bo wiem, że wtedy nie będzie w Tobie strachu
Tak, bywa we mnie smutek, lecz to jest współodczuwanie
Twojego
Tak, tęsknię – tęsknię za Twoim zrozumieniem
Tęsknię, bo czuję, że spełnię swoją misję, gdy Ci pomogę, gdy
zostawię ślady
Tak, chcę Cię trzymać za rękę, tak, naprawdę chcę
Chcę Cię trzymać za rękę w drodze na Wielką Górę Zrozumienia
Przepraszam! Tak Cię widzę w chwili tęsknoty, smutku i złości.
W chwili mojej prawdy widzę Twoją
Dziękuję za to, że jesteś, bo dzięki Twojemu istnieniu mogę zrozumieć
Nie zrozumiesz mnie …
W chwili mojej prawdy widzę Twoją
Dziękuję za to, że jesteś, bo dzięki Twojemu istnieniu mogę zrozumieć
Nie zrozumiesz mnie …
Nie zrozumiesz mnie, a ja Ciebie, dopóki nie dojrzejemy
Nie dojrzejemy, dopóki nie zrozumiemy siebie
Nie zrozumiemy siebie, dopóki nie odkryjemy pustki – bez lęku,
za to pełnej miłości
Tak, wiem - nie jestem jeszcze wolny …
Nie jestem wolny, dopóki nie zaakceptuję Twego niezrozumienia
Tak, nie jestem wolny, dopóki nie przejmę odpowiedzialności
za wszelkie niezrozumienie
Rozumiem: Pełnia
wolności, to pełnia akceptacji.
Piotr Kiewra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane