niedziela, 19 lipca 2015

Nie zrozumiesz mnie …

Nie zrozumiesz mnie …
Nie zrozumiesz mnie, dopóki …
Moim przyjacielem dzień, Twoim noc

Nie zrozumiesz mnie, bo …
Ja jestem dzisiaj, Ty myślisz o wczoraj lub o jutrze
Opowiadam Ci o słońcu, Ty mi o zimnie i deszczu
Wysłuchujesz moich opowieści o radości, ja Twoich o cierpieniu i bólu
Proponuję Ci muzykę słowików i skowronków, Ty mi proponujesz muzykę pełną płaczu i żalu
Ja czuję obfitość, Ty mi mówisz o brakach
Ja Ci podpowiadam UFAJ! Ty słuchasz tych, co mówią: Miej marzenia! Walcz!
Piszę Ci o szczęściu, Ty mi o nieszczęściach swoich przyjaciół
Wskazuję Ci Twoją wielkość, Twoją siłę i piękno, Ty się doszukujesz moich słabości
Okazuję Ci swoją wiarę, Ty masz tylko nadzieję
Obdarowuję Cię miłością, Ty mi okazujesz swój strach
Pokazuję Ci doliny ze szczytów, Ty widzisz trudy ku nim
Na Ciebie się otwieram, Ty na mnie zamykasz
Gdy prowadzę Cię nad rzekę oczyszczenia, mówisz, że nie jesteś gotowa
Moja radość jest zawsze i wszędzie, Twoja w zabawie
Ja trwam w ciszy, Ty walczysz
Ja idę za mistrzami, Ty podziwiasz wojowników
Ja oddycham miłością, Ty o niej słuchasz i mówisz
Wskazuję Ci palcem na światło, a Ty swoje: „I tak dalej, i tak dalej!”
Ja jestem w raju, Ty ciągle stoisz przed decyzjami

Tak, pragnę Twojej miłości, bo wiem, że wtedy nie będzie w Tobie strachu
Tak, bywa we mnie smutek, lecz to jest współodczuwanie Twojego
Tak, tęsknię – tęsknię za Twoim zrozumieniem
Tęsknię, bo czuję, że spełnię swoją misję, gdy Ci pomogę, gdy zostawię ślady
Tak, chcę Cię trzymać za rękę, tak, naprawdę chcę
Chcę Cię trzymać za rękę w drodze na Wielką Górę Zrozumienia

Przepraszam! Tak Cię widzę w chwili tęsknoty, smutku i złości. 
W chwili mojej prawdy widzę Twoją
Dziękuję za to, że jesteś, bo dzięki Twojemu istnieniu mogę zrozumieć

Nie zrozumiesz mnie …
Nie zrozumiesz mnie, a ja Ciebie, dopóki nie dojrzejemy
Nie dojrzejemy, dopóki nie zrozumiemy siebie
Nie zrozumiemy siebie, dopóki nie odkryjemy pustki – bez lęku, za to pełnej miłości

Tak, wiem - nie jestem jeszcze wolny …
Nie jestem wolny, dopóki nie zaakceptuję Twego niezrozumienia
Tak, nie jestem wolny, dopóki nie przejmę odpowiedzialności za wszelkie niezrozumienie

Rozumiem: Pełnia wolności, to pełnia akceptacji.

Piotr Kiewra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są moderowane a linki i spam usuwane