czwartek, 13 marca 2014

Odwaga

-Wietrze, utknąłem, nie wiem co mam robić. Gdzie się nie obejrzę widzę przeszkody, góry problemów. Co mam zrobić? - zapytał człowiek.

- Wybierz to co przynosi ci radość. Tylko tym się kieruj. Bądź na tej drodze fanatyczny. To jedno. A co ważniejsze brakuje ci odwagi, lecz pamętaj najtrudniejszy jest pierwszy krok, odważ się na niego. "Pierwszy krok to prawie cała podróż." - odpowiedział wiatr.

Piotr Kiewra

środa, 12 marca 2014

Ktoś cię pokochał

- Wietrze, powiedz mi skąd się dowiem, czy ktoś mnie kocha? – zapytał człowiek.

- To proste, ten ktoś cieszy się, że jesteś. Jeśli potrafisz radować się tym, że jesteś, to będziesz się radował tym, że istnieje ktoś kogo kochasz.  Tak jak drzewo cieszy się, że istnieje wiatr i słońce, tak twoje istnienie sprawia radość innym. - odpowiedział wiatr.


Piotr Kiewra

niedziela, 9 marca 2014

Gdzie jesteś?



- Hej wietrze, gdzie jesteś? Nie widzę cię, nie słyszę. Od wielu dni nie ma kto przygonić chmur na niebie, sprowadzić deszczu, schłodzić mego czoła. Nie ma kto zakłócić ciszy w lesie, roznieść zapachu kwiatów. Bez ciebie mało rzeczy się dzieje. Gdzie jesteś wietrze?  – wołał człowiek.

Milczał wiatr przez dzień i noc, milczał wiele dni, milczał całe tygodnie. A człowiek wołał i wołał z pretensją w głosie:
 - Wietrze zapomniałeś o mnie! Jaki z ciebie przyjaciel? Czyżbyś już mnie nie kochał? – wołał coraz głośniej i głośniej.

Posmutniał człowiek. Uświadomił sobie, że tęskni do wiatru.
- Hej wietrze, mój drogi przyjacielu, naprawdę tęsknię, naprawdę cierpię. Czemuś mnie opuścił? Ciężko mi bez ciebie. Brakuje mi twego tańca, twoich harców, twojego chłodu w dzień i ciepła w nocy. Wietrze brakuje mi twojej mądrości. Wietrze, wróć do mnie, przecież jesteś moim mistrzem! – płakał człowiek. Jednak wiatr milczał i milczał.

Pewnego dnia, po długich tygodniach ciszy, upału, tęsknoty, cierpienia człowiek docenił wiatr, gdy go zabrakło.


 - Wietrze, do tej pory chciałem byś mi służył, lecz zrozumiałem jak wielka jest twoja miłość. Obciążałem cię swoimi ciężarami, a ty chciałeś bym nie widział twego smutku, twojej tęsknoty, twoich łez, więc stałeś się niewidzialny, przeźroczysty. Stałeś się taki bym docenił cię za twe uczucie, dar miłości, a nie za to jaki jesteś dla mnie użyteczny. Stałeś się taki, by mnie nauczyć czym jest miłość. Wietrze, czuję, że  mnie kochasz a ja kocham ciebie. – mówił człowiek do wiatru, lecz uznał, że to za mało. Pobiegł więc do lasu, pobiegł na łąkę i popłynęły pieśń i taniec prosto z człowieczego serca:

- Wietrze, kocham cię, kocham cię, kocham cię! Wietrze, dziękuję ci, że jesteś, dziękuję, dziękuję! Kocham cię, bardzo cię kocham! – wołał, tańczył, śpiewał człowiek całe godziny, aż w końcu, po całych tygodniach ciszy, milczenia, gorąca, tęsknoty i bólu coś się odmieniło.

Poczuł człowiek lekkie tchnienie na swoim policzku. Poczuł powiew na ramionach, na czole, na całym ciele. Zobaczył tuman kurzu na polnej drodze, jak się kłaniają trawy na łące, jak jedna za drugą gonią chmury na niebie. Usłyszał głośny jak łoskot morskich fal szum wokół siebie.

Cieszył się tym człowiek, cieszyło całe stworzenie. Cieszył się wiatr, a swą radość okazał mocnym podmuchem, ulewą i burzą.


Człowiek stał i szczęśliwy, radosny, z wdzięcznością chłonął te dary. 


Piotr Kiewra 







  

piątek, 7 marca 2014

Cisza gór

Jest cisza morza
Jest cisza gór
Czy znasz ich ciszę?


Jest cisza strumienia
Słońca
Gwiazd
Chmur
Drzew
Nocy
Dnia
Jest cisza orła w locie
Cisza motyla wędrującego wśród kwiatów
Wiatru i trawy kołysanej wiatrem
Dziewczyny tańczącej na łące
Zakochanych oczu wpatrzonych w ciebie
Jest cisza twojej miłości …
Jest twoja cisza
Jest cisza innego człowieka


Jest cisza serca
Miłości
Zrozumienia
Prawdy


Ale jest też cisza bólu i cierpienia
Deszczu i burzy
Pracy i rozluźnienia
Smutku i radości


Jest tyle różnych rzeczy,
lecz jest jedna cisza


Cisza jest językiem
Jest językiem miłości


Morze,
góry,
strumień,
słońce i
gwiazdy,
kochający ludzie,
wszystko co spotykam w swojej wędrówce mówi językiem ciszy …


Czy potrafię słuchać tego języka?


Czy potrafię otworzyć się na brzmienie ciszy?


Czy potrafię zrozumieć morze,
góry,
słońce,
gwiazdy,
innego człowieka
mimo ich ciszy?


Czy potrafię pokochać to, co jest ciche?


Gdy zaczynasz słuchać ciszy,
zaczynasz rozumieć,
zaczynasz kochać,
poznawać prawdę.


Doznajesz wolności
Łączysz się


Cisza łączy – nie dzieli, lecz łączy
Łączy,
bo jesteśmy jednym …
i w ciszy potrafimy to dostrzec


Tylko wtedy możliwa staje się miłość,
tylko wtedy poznajemy, czym ona jest …


Cisza jest tu i teraz, tylko tu i teraz
Cisza jest tylko wtedy, gdy jesteś obecny tu i teraz
Ciszy nie ma w przeszłości i przyszłości,
tam było i będzie tysiące pustych słów
Cisza jest w teraźniejszości


Zacznij zauważać ciszę
Bądź uważnym na jej język
Zacznij się uczyć ciszy
Zacznij poznawać miłość
Zacznij od swojej ciszy
Od tej ciszy,
która jest w tobie


Pojedź w góry – posłuchaj ciszy gór,
posłuchaj swojej ciszy


Zrozum siebie,
poznaj siebie poznając swoją ciszę




Gdy poznasz ten język
– zrozumiesz wszystko,
wszystkie inne języki,
wszystkich ludzi,
wszystko co cię otacza


Pojedź w góry,
nie po to,
by uciec od hałasu,
pojedź
by odnaleźć ciszę …
by odnaleźć siebie




Tekst i zdjęcia:
Piotr Kiewra